zyznowski.pl - wydawnictwo i księgarnia online

 

jestem w trzeciej

części twojego życia

kiedy cię poznawałem tchnęłaś

energią średniodystansowca

która mnie przyciągnęła

ale nie wessała ani strawiła

szybko pokazałaś intencję

polubiłem pokazanie i ją samą  

 

od razu wydałaś mi się

dzielna w sam raz

zmogłaś co ci się opierało

wyglądałaś na śmiałą

nie znaczy mało delikatną

potem zrozumiałem

to jeden z odcieni śmiałości

a jest też nieśmiałość

 

zdecydowana na zakręty

w życiu nie tylko własnym

poczytałem to za atut

gdy odwiedziłem cię pierwszy raz

ujął mnie rodzaj porządku

w twoim pokoju

wyglądającym zarazem

przytulnie i tymczasowo

 

czy to nie porządek i porządność

stały się najważniejsze

w naszej wspólnocie

wydobyłaś je z moich wartości

wprowadziłaś do moich rzeczy

tylko słyszałem o nich wcześniej

 wspólnie uporządkowaliśmy

więcej niż nabałaganiliśmy

 

jeśli mierzyć korzyść dwojga

z wzajemnego poznawania się

tym jak się zmieniali

ja skorzystałem bardziej niż ty

dostałem cię ukształtowaną

a ty mnie sama wiesz najlepiej

nie każdy lubi nie swoje

przepoczwarzanie się  

 

teraz twoje życie to

laptop przez okrągły dzień

 wymierzona lampka wina

wieczorem lekcje z chłopcami

czasem coś napiszesz

kino koncert gazeta książka

rozjeżdżające się weekendy

inne atrakcje jeszcze rzadziej

 

prorokuję ci bez zapału

ciekawą przyszłość

koniec podmiejskiej rutyny

mierzenie siły na zamiar

krótkie uwiecznienia

pamiętne uniesienia

życzę podwinięć zrywów

podrygów skoków kręcenia

 

zrób sobie w pamięci

listę dobrze przemyślanych

marzeń celów zadań

prawie nieosiągalnych

z dzisiejszej perspektywy

bez wyróżniania

co jest czym  

nie mów o nich nikomu

 

co dotyczy nas obojga

co możemy razem

rozmowy sprawy detale 

jeszcze zagęścimy

dochowajmy wspólnej

gęstości jak najdłużej się da

bo innej może nie być

ani dla ciebie ani dla mnie

 

czterdziestka a pięćdziesiątka

jeszcze młody a już nie młody

choć  jeszcze nie stary

w tej krótkiej dekadzie

trochę się nawet dzieje

życie zaczyna się po czterdziestce

która jest liczbą to znaczy

zaczyna się liczenie

 

czterdzieści lat pięćdziesiąt

słowa ponure w uszach tych

którzy mają jeszcze mniej

potem będą  dla nich marzeniem

spuszczą z tonu nie zluzują fasonu 

najważniejsza dla nich

nie będzie już miłość jako taka

ta ostatnia będzie ważna

 

miało być chyba radośniej

w tej niby układance

na to co mamy nie zasługujemy

jedni bardziej drudzy mniej

nie zasłużyłaś na to co masz

nie masz tego na co zasłużyłaś  

czy będziesz mieć na co

jeszcze zasłużysz nie wiadomo

 

napisano przed 9 listopada 2011

 

 

Koszyk0
Brak produktów w koszyku!
0