zyznowski.pl – pewnego razu w kijowie, 2008 – pokoj hotelowy
Wystrój pokoju hotelowego o wyglądzie przypominającym ostatnią dekadę XX wieku lub antycypującym, którą dekadę XXI wieku? Może czwartą?
zyznowski.pl – pewnego razu w kijowie, 2008 – panorama
Oj szeroka kraina ta U-kraina, szeroka. Jeśli potencjał tej krainy w porównaniu do naszej ma się tak, jak Dniepr do Wisły, już możemy zdejmować czapki z głów.
zyznowski.pl – pewnego razu w kijowie, 2008 – kompleks cerkiewny
Kasztany konkurujące z kompleksem cerkiewnym o uwagę zwiedzających. Spokój i rozmach.
zyznowski.pl – pewnego razu w kijowie, 2008 – wiara
Czy Bóg jest w takich miejscach, czy go nie ma, nie wiemy. Ale, że wybudowano je z wiary lub dla wiary, to pewne.
zyznowski.pl – pewnego razu w kijowie, 2008 – spokoj
W takim miejscu, dajmy na to w Stanach Zjednoczonych, przy takiej pogodzie znalazło by się w tym kadrze z tysiąc ludzi.
zyznowski.pl – pewnego razu w kijowie, 2008 – rakieta
Monumentalna rakieto o zasięgu 5000 km! To dobrze, że stałaś się muzealnym nielotem i że nigdzie się nie przeleciałaś, nawet w celach pokojowych!
zyznowski.pl – pewnego razu w kijowie, 2008 – wojna
Artyście udało się oddać czyjeś, być może jego własne, wyobrażenie o żołnierzach na wojnie, prących do przodu, nie mających zginąć w tej walce.
zyznowski.pl – pewnego razu w kijowie, 2008 – Rodyna Maty
Po tym, jak odpowiedziałem mojemu rozmówcy, że jak na razie największe wrażenie w Kijowie zrobiła na mnie ta oto statua Matki-Ojczyzny, po ukraińsku „Rodyna Maty”, wysoka na 80 m., usłyszałem skromne: „Ale największa taka jest w Wołgogradzie w Rosji”.
zyznowski.pl – pewnego razu w kijowie, 2008 – Arsenalna
Na stacji metra „Arsenalna” w Kijowie ludzie mijają się błyskawicznie zmierzając do podziemi albo wychodząc na zewnątrz niemal truchtem. Takie długie schody ruchome wiozą tłum w głąb i w górę także z dużą prędkością, jedne, po nich jeszcze jedne.
zyznowski.pl – pewnego razu w kijowie, 2008 – przemysł
Takie formy przemysłowe nie powinny chyba znikać w miarę nowych inwestycji.