zyznowski.pl - wydawnictwo i księgarnia online

Żydzi Wieliczki i Klasna
1872–2012

Teksty i fotografie
Wewnątrz           Specyfikacja

0.00,-

Nakład wyczerpany

0.00,-

Nakład wyczerpany

27 sierpnia 2012 roku, w dniu 70. rocznicy zagłady Żydów z Wieliczki i okolicznych miejscowości, ukazuje się szósta książka Wydawnictwa Żyznowski, Żydzi Wieliczki i Klasna 1872–2012. Teksty i fotografie. Jest to antologia tekstów oraz uratowanych i powojennych fotografii, a także kopii zachowanych dokumentów, rysunków, pamiątek. Zamieszczamy w niej większość relacji, zeznań, wspomnień, opracowań, do których udało się nam dotrzeć lub spowodować ich powstanie dzięki dokumentom archiwalnym i świadectwom osób żyjących.

„Ta niezwykła antologia esejów, wspomnień i historycznych opracowań, wzbogacona dokumentami i zdjęciami, próbuje uchwycić genius loci podkrakowskiego sztetlu…”

– J. Kornhauser: „Heroiczne zmagania”, www.e-splot.pl

Zasadniczą treść książki podzieliliśmy na trzy główne części: Przed Zagładą – obejmującą zapisane bądź zapamiętane losy Żydów wielickich i klaśnieńskich takich, jakimi byli żyjąc w Polsce w okresie od najwcześniejszego opisanego w źródłach dostępnych dla autorów tekstów po początek II wojny światowej; Zagłada – opisującą świadectwa o przeżyciach i zdarzeniach z czasu wojny ; Po Zagładzie – dotyczącą indywidualnych losów tych, którzy przeżyli, aż do dziś. Poszczególne teksty mają różnorodne pochodzenie. Niektóre przedrukowujemy ze znanych nam publikacji (część z nich to tłumaczenia), inne – napisane wcześniej, ale nie publikowane – drukujemy po raz pierwszy, jeszcze inne napisano specjalnie ze względu na wydawaną przez nas antologię. Kilka współczesnych tekstów powstało w oparciu o rozmowy dotykające bolesnych wspomnień.

0.00,-

Nakład wyczerpany

0.00,-

Nakład wyczerpany

Stron
598
Format bloku
205 x 220 mm
Język
polski
Data wydania
2012
Oprawa
twarda
Nakład
700 egz.

„Pojechałam do Wieliczki. I tu usłyszałam, że 12 września 1939 roku zjawiło się w Wieliczce komando gestapowców (w czarnych mundurach z trupią czaszką na kołnierzu) i wraz z polskim przewodnikiem chodzili od domu (żydowskiego) do domu i wyciągali żydowskich mężczyzn. Byli między nimi Żydzi, którzy wrócili z wędrówki i moczyli sobie spuchnięte nogi w wodzie. Tak zebrali Żydów, wywieźli ich za miasto do Rożnowej. Jeden z nich, młody chłopak, którego nazwiska zapomniałam, wyskoczył z ciężarówki i uciekł – żyje dziś w Izraelu. W tym dniu zamordowali wszystkich trzydziestu jeden mężczyzn. Był to pierwszy pogrom w Polsce podczas II wojny światowej.”

– fragment rozdziału: Wieliczka – miasto bez mężczyzn

„Leżeliśmy całymi dniami, dużo rozmawialiśmy, po polsku, kłóciliśmy się też, nie można było leżeć półtora roku, nie kłócąc się. Moi współlokatorzy kłócili się też trochę między sobą, ale wyglądało na to, że się pobiorą. Nasze pudło z marmolady, tę ubikację, zawsze pomału wynosiliśmy tą samą dziurą, przez którą wysuwaliśmy się na brzuchu, koło krowy, czasami się trochę rozlało. W zimie zamiast do ogrodu szliśmy trochę do stodoły, żeby nie zostawiać śladów na śniegu i nie pomoczyć się, albo do Przetaczków do mieszkania. Nie było nam nigdy zimno, byliśmy pod ziemią, koło krów, żadne z nas nie rozchorowało się przez półtora roku.”

– fragment rozdziału: Przeżyłem w ukryciu

0.00,-

Nakład wyczerpany

0.00,-

Nakład wyczerpany

Spis treści

Redakcja
Urszula Żyznowska, Anna Krzeczkowska

Projekt graficzny i skład
Karolina Wałaszek

Redakcja merytoryczna i językowa
Karolina Wałaszek

Konsultacja historyczna i językowa
Uri Shmueli

Retusz fotografii
Magister Lemur s.c.

Opracowanie map na wyklejkach
Maria Gromek

Adiustacja i korekta
Justyna Rojek

Druk i oprawa
Drukarnia Know-How, Kraków

ISBN 978-83-922716-5-9

© Copyright by Wiesław Żyznowski, 2012

„Otoczono pełne ludzi łąki bogucickie, dookoła stoją domki Bogucic. Drzwi i okna nakazano pozamykać. Mieszkańcom nie pozwolono patrzeć przez okna, strzelano do próbujących spoglądać. Robi się coraz goręcej […]”

– M. Bill-Bajorkowa

(kliknij, by zobaczyć wnętrze książki)

[…] Zaczęto sortować ludzi, wybrano sześciuset młodych, zdrowych Żydów i oddzielono ich od reszty, przeznaczając do roboty. Wyprowadzono ich do baraków znajdujących się na Zadorach, przy szkole żeńskiej. Zapowiedziano, że gdyby którykolwiek z nich zechciał zbiec, to pozostali zostaną rozstrzelani. Wybrano następnie starych, których skierowano do stojących w pobliżu, w pogotowiu, czterech dużych samochodów. Wyznaczano ludzi palcami: ten, ten, ta, komm, komm, Herr! Starzy szli do samochodów. Wielu z nich miało rude włosy, ponieważ wiedzieli, że siwi są od razu rozstrzeliwani, więc farbowali włosy. Na samochody ładowano po sto osób, wszyscy stali zbici jak śledzie w beczce, gdy ktoś się wychylił z samochodu, dostawał kolbą lub gumą. Cztery samochody ruszyły w stronę Puszczy Niepołomickiej, popołudniową porą trzy razy po cztery auta przejechały szosą obok naszej Lekarki w stronę puszczy.

– fragment rozdziału: Urywek z pamiętnika

0.00,-

Nakład wyczerpany

0.00,-

Nakład wyczerpany

Zgłębiaj temat

NAGRODA

Nagroda Kulturalna Burmistrza Wieliczki

NAGRODA

Najlepsza książka historyczna roku 2012

WYSTAWA

Żydzi wieliccy na uratowanych i powojennych fotografiach

FILM

70. rocznica zagłady wielickich Żydów

SPOTKANIE AUTORSKIE

177 spotkanie z cyklu „Wieliczka-Wieliczanie”

Koszyk0
Brak produktów w koszyku!
0