zyznowski.pl - wydawnictwo i księgarnia online

Podwójność bliźniąt nie polega na tym, że jest ich dwoje, tylko na dwuczłonowości każdego z nich. Jeden człon jest podobny u obojga bliźniąt, natomiast drugi bywa zupełnie inny. I nie będąc zauważanym, rozpoznawanym, docenianym, nie mówiąc już – lubianym, często cierpi. Aby sobie w tym ulżyć, daje o sobie znać, jak umie, próbuje przebić się przez wizerunek kreślony przez pierwszy człon. Ale jest odbierany przez innych jako już ten drugi i to stanowi problem, mało komu bowiem chce się wyrabiać nadmiernie skomplikowany wizerunek drugiej osoby w ogóle, a szczególnie osoby niespójnej wewnętrznie. Drugi człon, jeśli jest wybitny, potrafi zająć sobą kawał otoczenia, a jeśli tak się stanie, dwuczłonowe bliźnię zaczyna być postrzegane jak jednoczłonowe niebliźnię. Zazwyczaj jednak drugi człon, będąc postponowanym przez innych, wyzłośliwia się względem nich, żeruje, wysysa energię, przez co jest tym bardziej nielubiany i co rzutuje na znielubienie całego bliźnięcia. Jeśli bliźnię ma pecha i nie znajdzie nikogo, kto polubi jego dwuczłonowość, to jego pierwszy człon jako niesprawiedliwie znielubiany też się wyzłośliwi, a w związku z tym, że nie jest do tego przyzwyczajony, zacznie cierpieć. Ale jak to bywa u bliźniąt, to z kolei ulży członowi drugiemu, dotychczas niedocenianemu, wewnętrzne dogadanie się członów polega bowiem na uzgodnieniu różności między nimi.
Morał z tego taki, że rasowe bliźnię nigdy nie osiągnie pełni jednego stanu emocjonalnego, na przykład nigdy nie będzie w pełni szczęśliwe bądź nieszczęśliwe czy zadowolone lub niezadowolone. Nie jest to nieznośne dla innych, ale powoduje, że bliźnię jest dla nich bardziej ciekawe niż lubiane, bardziej się nim bawią, niż biorą do zabawy.
Wiesław Żyznowski

Koszyk0
Brak produktów w koszyku!
0